Tworzenie to chyba to, co sprawia mi największą satysfakcję, szczególnie wtedy, gdy nie robię tego dla siebie. Znam i takich, którzy najbardziej lubią tę moją kuchenną twórczość ; D
Będę zamieszczała tu sprawdzone przepisy kulinarne z wykonanymi przez siebie zdjęciami, ale nie chcę, aby był to typowy blog kulinarny, więc czasem pojawią się też "przepisy" na stworzenie czegoś spoza kuchni.
Więcej domyślić się można po przeczytaniu rubryki "o mnie".
Na początek:
Pizza śródziemnomorska
orkiszowa, z serowymi bokami
Pomysł na ciasto zaczerpnięty z bloga domowe-wypieki, lekko zmodyfikowany i sprawdzony w zeszłym tygodniu ; ) Uwielbiam taki czas, kiedy mam kilka dni wolnego i mogę zarezerwować kuchnię tylko dla siebie!Ciasto sycące, zdecydowanie bardziej niż to tradycyjne. Ku mojemu zdziwieniu wyjątkowo delikatne i puszyste, a serowe brzegi zaskoczą każdego. Poza ciastem jest oczywiście farsz, czy nadzienie... nigdy nie wiem, jak nazwać to, co znajduje się na górze pizzy. Ale właśnie TO wykonałam już wg własnego pomysłu. Miało być bardziej po grecku, ale wyszło też trochę (jak to pizza) po włosku, więc bezpiecznie zdecydowałam się ją nazwać śródziemnomorska.
U mnie składniki wystarczają na wykonanie 2 sztuk okrągłej pizzy o średnicy ok 30 cm.
Pizza jest jak już pisałam dość sycąca, ale zdecydowanie, mając na obiedzie 2 mężczyzn, jedna nie wystarczy ; P
Ciasto:
- 0,5 kg mąki orkiszowej razowej (ok. 3 łyżki + reszta)
- 300 ml ciepłego (nie gorącego!) mleka
- 30 g świeżych drożdży
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- 2 łyżki oliwy z oliwek (ja użyłam mieszanki oliwy z olejem, w której znajdują się suszone pomidory)
- 2 łyżki suszonej bazylia
Nadzienie:
- 3 duże kule sera mozzarella
- 1 opakowanie mrożonego szpinaku w liściach
- 1 średni słoiczek czarnych oliwek
- ok. 400 g sera typu feta
- 1 niewielki słoik suszonych pomidorów w oliwie
- przygotowane wcześniej mięso z kurczaka*
- niewielka ilość ulubionego startego sera żółtego
Mozzarellę pociąć z podłużne słupki o szerokości ok 1 cm x 1 cm i ułożyć dookoła każdego z płatów pizzy tak, aby od brzegu ciasta pozostało kilka cm wolnego miejsca. Ciasto zawinąć tak, aby mozzarella znalazła się wewnątrz brzegów pizzy.
Za pierwszym razem zrobiłam to nie dość uważnie i część mozzarelli wypłynęła podczas pieczenia, więc radzę na to uważać.
Na tak przygotowane spody wyłożyć rozmrożony szpinak, mięso, połówki czarnych oliwek, pocięte w paski suszone pomidory i pokruszony lub pokrojony w średniej wielkości kostkę ser typu feta.
Wierzch posypać startym serem żółtym.
Piec w 220°C przez 15 min.
Zawsze, kiedy piekę pizzę, robię też kilka sosów, jednak tym razem stwierdziłam, że TEN jeden sos pasuje najbardziej i stanowczo wystarczy.
Sos:
- 2 duże jogurty naturalne (ważne, żeby były dość gęste, można użyć jogurtu greckiego)
- ok. 4 ząbki czosnku
- szczypta soli
- pół pęczka świeżego koperku
* Ja użyłam przygotowanych wcześniej piersi z kurczaka. Filety należy pokroić na małe kawałki i udusić pod przykryciem z pieprzem i niewielką ilością oliwy. Zbyt dużo przypraw, może potem przeważać nad smakiem innych składników pizzy. przez wyłożeniem na spód rozdrobniłam mięso na jeszcze mniejsze kawałeczki.
Jeśli nie jecie mięsa, polecam tuńczyka z puszki, choć sama jeszcze nie wypróbowałam tej konfiguracji ; P
Wersja wegetariańska również będzie bardzo dobra!
Smacznego!
Pojutrze koniecznie skorzystam z przepisu, dzięki za pomysł i inspirację ;))
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda :) też wypróbuję bo narobiłaś smaków hehe :)
OdpowiedzUsuńKurcze, świetny pomysł, muszę koniecznie wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńWyszło baardzo dobre ;) lepsze niż normalna pizza na mące pszennej i do tego bardziej syta ;)
OdpowiedzUsuńten przepis spadł mi z nieba!! kocham pizze, ale ten pomysł, żeby stworzyć razowe ciasto, nie dosyć, że brzmi pysznie, to z pewnością jest bardziej dietetyczny niż normalne ciasto!! nie omieszkam wypróbować na własnej skórze ;p
OdpowiedzUsuń-K-
Jest przepyszna! świetny przepis :)
OdpowiedzUsuń