Hey, wreszcie mam trochę czasu na kuchnię i bloga! W roku szkolnym nie ma na to jednak czasu... no to teraz wracam, mam nadzieję z duuuuużo większą intensywnością wpisów, a przede wszystkim wizyt w mojej małej kuchni.
Niestety zdjęcia nie będą już takie jak ostatnio... aparat był pożyczony. I już go nie mam ; (
Kruche babeczki wytrawne pełnoziarniste
z aromatycznym serkiem ricotta
Pomysł na ciasto znów nie mój. Tym razem zaczerpnięty z bloga uwagababciagotuje. Nie wiem co mnie ostatnio tak ciągnie do kuchni południa Europy. Tym razem Włochy...
Odrobinę zwiększyłam proporcje masła do reszty składników, bo z mąką pełnoziarnistą ciasto nie chciało się dobrze połączyć. Podane składniki mi wystarczyły na ok. 36 małych babeczek.
Ciasto kruche:
- 600 g mąki
- 250 g (a nawet może odrobinę więcej) zimnego masła
- 6 żółtek
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
Do mąki z solą i cukrem dodać masło (może być pokrojone na mniejsze kawałki, wtedy łatwiej będzie połączyć je z suchymi składnikami). Masło posiekać jeszcze w mące tak, aby składniki lepiej się połączyły. Dodać żółtka i zagnieść ciasto kruche.
Chciałabym napisać tu, że teraz uformowane w kulę ciasto zależy schłodzić w lodówce, ale... no właśnie! Moje ciasto było tak kruche, że za nic nie chciało połączyć się tak dobrze, żeby dało ulepić się z niego kulę. Ale to nic. przygotowane ciasto należy posklejać jak najbardziej jest to możliwe i włożone do miski schłodzić w lodówce przez 0,5-1 h.
Nadzienie:
- 750 g sera ricotta
- średniej wielkości słoik suszonych pomidorów w oliwie
- mały słoiczek czarnych oliwie
- spora garść świeżej bazylii
W czasie chłodzenia ciasta nasmarować foremki do babeczek masłem. Najlepiej nada się do tego pędzelek w twardym włosiem (u mnie z plastikowym). Jeśli foremki jak u mnie mają wąskie zagłębienia inną metodą może nie udać się nasmarować ich dokładnie.
Jeśli ciasto jest już schłodzone, należy je wyjąć i w każdą foremkę wcisnąć trochę ciasta tak, aby wypełniało je całkowicie i miało grubość ok. 3-5 mm. Ciasto jest tak kruche, że nie da się go np. rozwałkować i powycinać kółek.
Piec ok. 20-25 min. w 180°C. Ciasto wyrasta bardzo mało podczas pieczenia, więc nie ma potrzeby nakłuwania przed, ani obciążania podczas pieczenia.
Teraz jest czas na przygotowanie farszu! Ricottę zmiksować w robocie kuchennym z pomidorami suszonymi. Dodać pokrojone (w ćwiartki lub ósemki) oliwki i porwane liście bazylii. Przy krojeniu nożem często listki się gniotą i brzydko ciemnieją.
Upieczone spody lekko przestudzić i dopiero wtedy wyjąć z foremek. Jeśli wyjmiemy je zbyt wcześnie, mogą się pokruszyć.
Teraz, kiedy spody babeczek są już gotowe i całkowicie wystudzone, można nakładać farsz.
Babeczki najlepiej smakują po schłodzeniu w lodówce. Farsz jest wtedy trochę twardszy (ze względu na ser). a ciasto mniej się kruszy.
Na tak przygotowane spody można oczywiście przygotować inny farsz, sama już niedługo chcę wypróbować inne opcje, np. z łososiem. Ciasto nadaje się do dowolnego modyfikowania jeśli chodzi o dodatki ziołowe. Idealnym dodatkiem do tych babeczek byłaby szczypta suszonego oregano, którego mi niestety zabrakło... : (
Już niedługo podejmę próbę stworzenia słodkiej... może owocowej wersji kruchych babeczek pełnoziarnistych.
A tymczasem...
Smacznego! ; D